Trzy rzeczy, za które musisz zapłacić, wydając książkę metodą selfpublishingu

Trzy rzeczy, za które musisz zapłacić, wydając książkę metodą selfpublishingu

Co musisz wiedzieć, o wydaniu własnej książki? Jeśli znasz nasze poprzednie wpisy, na pewno wiesz już, czym różnią się poszczególne metody wydawnicze: od wydawnictw tradycyjnych, po vanity i selfpublishing. W przypadku ostatniego wyboru musisz liczyć się z wysokimi kosztami. Oto trzy elementy, bez których nie możesz się obejść!

Raz: korekta i redakcja

Selfpublishing, czyli samodzielne wydanie książki własnym nakładem sił, stawia przed autorem wiele wyzwań. Jednym z nich jest znalezienie odpowiednich ludzi do współpracy, którzy pomogą nam wydać tekst poprawny językowo – pozbawiony rażących błędów ortograficznych, interpunkcyjnych, fleksyjnych czy literówek. Korektor, bo to on odpowiada za poprawność językową, w tym chociażby poprawny zapis dialogów, to zło konieczne; dobrze jest wybierać spośród profesjonalistów, którzy mają doświadczenie również w zakresie redakcji tekstu, czyli pracy nad melodyjnością i stylizacją, by w ostateczności naszą książkę czytało się przede wszystkim lekko.

Początkujący autorzy boją się pracy ze specjalistami – którzy mogą znaleźć znacznie więcej nieścisłości w tekście – ponieważ nie chcą ingerować w swoje treści aż tak i zobaczyć do nich wielu uwag oraz sugestii, poprawek. Jednak pamiętaj, że zarówno redaktor, jak i korektor oraz autor kopią piłkę do jednej bramki, a w interesie każdego z nich jest wypuścić na rynek produkt jak najlepiej przygotowany do lektury.

Dwa: wydanie własnej książki i skład

Gdy masz już książkę po poprawkach i wszelkich sugestiach redakcyjnych oraz korekcyjnych, kolejnym krokiem jest znalezienie tak zwanego składacza, czyli osoby odpowiedzialnej za przygotowanie surowego tekstu w formacie .pdf czy .docs do druku. Jeśli zastanawiasz się, ile kosztuje wydanie książki i czy możesz zrezygnować z niektórych kroków wydawniczych – skład jest tym, z którego zrezygnować nie możesz. Pracą składacza jest ustawienie marginesów, odpowiednie sformatowanie tekstu, wykluczenie błędów składu (tzw. wdów, sierot) oraz poprawa niepoprawnych znaków typograficznych (na przykład cudzysłowów angielskich na polskie czy wielokropka z kropek na poprawny wielokropek redakcyjny). Dopiero z tak przygotowanym produktem możesz inwestować w wydruk i dystrybucję książki.

Trzy: kwestie dystrybucji i marketingu

Istnieją na rynku platformy pomocnicze, które pomogą Ci wydać własną książkę – wydrukować produkt oraz wprowadzić go na rynek wydawniczy. Niektóre z platform takie jak Ridero mogą pomóc Twojej książce trafić na półki sklepowe, inne – na przykład Imker – pomogą Ci otworzyć własną stronę internetową ze sklepem oraz zmagazynuje egzemplarze i zajmie się ich wysyłką. Otrzymujesz wybór, czy robić to samodzielnie, czy z profesjonalnym wsparciem; pamiętaj jednak, że nawet w przypadku samodzielnej pracy nadal ponosić będziesz koszta takie jak druk, wysyłka, kwestie marketingu. Nawet gdy któryś z tych elementów nie pożre Twoich funduszy, na pewno pożre czas (np. prowadzenie profilu w mediach społecznościowych). Zastanów się więc, czy na pewno nie lepiej jest skorzystać z pomocy.

Niemniej, powodzenia!